poniedziałek, 16 stycznia 2017

Glam Princess

Sukienka to raczej główny element tego zestawu, choć pozostałym też nie brakuje oryginalności i charakteru. Tu nie ma takiej bazy, która ma być tłem, tutaj każda rzecz chce być zauważona i walczy o swoje. Dla przykładu skórzany pasek robiony ręcznie z niebanalną złotą klamrą czy mini torebka vintage wabiąca misternym ułożeniem czarnych korali.  Myślę, że na wspólnym występach wcale się nie kłócą, bardziej wspierają nawzajem, by podbić ostatecznie look. A i tym razem całość znów pochodzi wyłącznie ze szmateksowych zdobyczy. Na takie właśnie nieoczywiste w swej urodzie rzeczy stawiam. Sukienka (Asos – sh), kurtka (Gil Bret -sh), kozaki (Cali –sh), torebka (Betsey Jefferson - sh), rękawiczki (OWIM- sh), pasek (Mey & Edlich -sh), kolczyki (No name sh). A na dodatek ta tajemnicza słodycz czyli Glam Princess by Vera Wang. Zapraszam Was na zaśnieżone Mazury! Wioletta
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


 

3 komentarze:

  1. Pięknie :-) Wszystko jest świetne :-)
    Czy ja dobrze widzę wiewióreczke?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała stylizacja.
    Piekne obcasy.
    Pozdrawiam
    http://moda-na-obcasach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia pięknych butach z ładnymi obcasach na śniegu

    OdpowiedzUsuń