Kombinezon. Tylko on, ja i niemal niewidoczne dodatki:
szpilki (Schuh -sh), pasek (River Island –sh), bransoletka (Oasis –sh). On nie potrzebuje
towarzystwa, sam robi zamieszanie, chyba, że tuż za nim kryją się delikatne
kwiatki. One realne, on geometrycznie – futurystyczny. Kombinezon (boohoo- sh). Zapraszam
na foty, to była bardzo przyjemnościowa sesja w mega pięknych okolicznościach,
choć też zawierała elementy pewnego „niebezpieczeństwa”. Wioletta
Ślicznie wglądasz
OdpowiedzUsuńFajne obcasy
pozdrawiam
http://moda-na-obcasach.blogspot.com/
Bardzo ładny kombinezon. Śliczne zdjęcia. Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuń