poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Gold touch

Czarny ze złotem, tylko te dwa kolory nic poza tym. Przy takiej sukience nie kusiłam się nawet o więcej, choć pewnie można. To jeden z ostatnich wakacyjnych nabytków, jednak z pewnością wcale nie jeden z ostatnich wyrobów H&M choć to sukienka tej firmy, ale kupiona w ciucholandzie, więc zakładam, że rocznikowo odległa od 2012. Cóż z tego skoro nadal robi wrażenie. Złote cekiny robią robotę, wzory z daleka malowane, z bliska wyszywane cekinami właśnie, czynią z tego czarnego kawałka materiału uszytego w bardzo prosty sposób całkiem niecodzienną sztukę. Dodałam czarne szpilki z czubkiem (ukochane moje, pasujące do niemal wszystkich stylizacji)- Atmosphere, pasek (No name) z czarnego sznurka ze złotą kulką i kopertówkę Que (też z kulkami – jedno z moich ulubionych zapięć). Przezłociłam? Piszcie? A i pamiętajcie, że ta bransoletka jest dla Was! Wioletta






















7 komentarzy:

  1. mam takie samo lusterko :)
    nie wydaje mi się, żeby było za dużo złota, jest w sam raz :)))

    stylowo :))

    http://moda-ubrania-buty-dodatki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wspomniałam o lusterku - Avon gratisowo kiedyś do perfum, ale wyjściowe jest!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoletka jest super, biżuteria musi być duża i zdecydowana. Pięknie Wioletto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Gray Cat - uwielbiam spektakularną biżuterię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sukienka i idealne buty - klasyczne czarne szpilki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna stylizacja, ja rowniez kocham sie w zlocie ;)

    OdpowiedzUsuń