Kolejny płaszcz w mojej szafie, krój vintage, a, że vintage
lubię, płaszczowi się oprzeć nie mogłam. Znalazłam go w ciucholandzie. O cenie
nie wspomnę, jest tak niska, że moglibyście o nim źle pomyśleć, a jest wełniany,
ciepły i ma świetną fakturę, a do tego kolor, który mnie urzekł. Dodatki miały
stworzyć look z nieco zamierzchłych czasów, więc są z płaszczem długie skórzane
rękawiczki (No name –sh), jest futrzany kołnierz (No name- sh), są super długie
skórzane buty (No name – sh), jest torebka (No name- sh). A do tego biżuteria,
oczywiście też vintage: kolczyki i broszka. Po „blackowych” stylizacjach i
przed następną „blackową” nieco koloru dla odmiany. Wioletta
ślicznie wyglądasz! kolczyki są zniewalające!
OdpowiedzUsuńten cudny płaszcz jest z sh? oddawaj :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyka zazdroszczę, super kolor struktura :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzięki Kobiety:)
OdpowiedzUsuń