Zwykły zimowy zestaw na mroźny zimowy dzień, buty, w
których można pokonywać śnieg i jest ciepło, futrzane dodatki, które dodają
zimowego looku i chronią przed chłodem. Kurtkę znalazłam w tamtym roku, ale
czekała grzecznie w szafie na swoją premierę (Chilli – sh) i się doczekała, dziś
dodałam do niej: futrzaną czapkę (Atmosphere
– sh), fuksjowe spodnie (Jennyfer- sh), golf (George – sh) i buty (No name –sh).
W dość wiekową już skórzaną torebkę- worek (No name – sh) powbijałam nity,
złapała nieco nowego looku. Dotąd przy różnych DIY z nitami wykorzystywałam
nity ze starych pasków kupowanych w ciucholandach (podwójna robota – raz wybieranie
nitów- dwa nabijanie), teraz skorzystałam z kupionych nowych nitów. I muszę
powiedzieć, że mimo, iż skóra torebki była naprawdę twarda i dość gruba i
włożyłam w pracę nieco siły, udało się. A, że pytacie czasem skąd mam nity,
które wbijam tu i tam, teraz mogę Wam śmiało polecić "Kocham Ostre Ćwieki" –
łapcie, więc linka do ich fb - owej strony, a tam znajdziecie informacje, co,
gdzie i jak. Piszcie do mnie, oceniajcie, pytajcie, wklejacie linki do swoich
blogów lub do modowych inspirujących stron, które polecacie. Zawsze warto
otworzyć okno na nowy modowy świat. Wioletta
widzę, że śnieg w całej Polsce :)
OdpowiedzUsuńSuper futerko!
pozdrawiam :)
Bardzo ładna torebka :)
OdpowiedzUsuńSory, ale jak dla mnie taka stylizacja w Twoim wieku jest po prostu niestosowna. Nie chcę przez to sprawić Ci przykroci. Wygląda to tak jakbyś na siłę próbowała wkroczyć w świat mody młodzieżowej, a to jest po prostu śmieszne.
OdpowiedzUsuń