„Gdybym próbowała opisać ten zapach najtrafniej jak umiem, powiedziałabym, że For Her Narciso Rodriguez’a jest jak wieczór w romantycznej, zabytkowej dzielnicy starego arabskiego miasta, które pachnie gorącem i magicznymi pachnidłami. Rumeur jest jak poranek w tym samym mieście” – pisze acerola na wizaz.pl. Uwielbiam takie opisy perfum, bo zazwyczaj nie potrafię zdefiniować zapachów, umiem za to oczami wyobraźni przenieść je w miejsca i do tychże miejsc dopasować. Rumeur (w tłumaczeniu na język polski „plotka”) to zapach z domu mody Lanvin. A nuty zapachowe: linia głowy - kwiat magnolii; linia serca - białe róże, jaśmin sambac, kwiat pomarańczy; linia podstawy - paczula, piżmo. Ostry i kąśliwy na początku, później łagodniejszy, ale wciąż tajemniczy i trudny do określenia, charakterny, na mnie bardziej paczulowo – piżmowy niż typowo kwiatowy czy słodki, zmienny. Butelka piękna, choć ciężka (zwłaszcza, że zawsze rzucam się na 100ml), korek piękny w formie, choć niepraktyczny, spada (wciąż szukam go w torebce). Rumeur nadchodzi z wiosną by dać nowe czyste spojrzenie na świat i nawet jeśli, jak plotka, wkrada się niechciany, ja go chcę. KONKURS! Wioletta
„Wkrada się niechciany, ja go chcę”. Ten zapach można nazwać eliksirem życia bajkowej Wiolettki albo marzeniem niezaspokojonych serc. Ujawnia to jednak w pewnym stopniu tkwiącą głęboko na dnie ludzkiego serca tęsknotę...,którą trudno wyrazić w płomiennych słowach tak jak zapach trudno zdefiniować. Trzeba go mieć albo poczuć jego bliskość...
OdpowiedzUsuń