wtorek, 30 października 2012

Moschino

Moschino! Bo od dawna marzył mi się pasek Moschino z tymi magicznymi złotymi przesuwanymi literami. Tak, pasek nadal pozostaje w sferze marzeń, ale udało mi się znaleźć w ciucholandowych przepastnych skrzyniach torebkę Moschino vintage. Brązowa, skórzana i oczywiście z magicznymi złotymi przesuwanymi literami. Fuksjowe spodnie (Jennifer –sh), kamizelka w paski (E-vie –sh), skórzana kurtka (Miss Selfridge – sh), szalik- komin (United Colors of Benetton – sh), skórzane rękawiczki (Biedronka), skórzany pasek (Next- sh). Botki (Atmosphere – sh) kupiłam niedawno, nowe i cudownie turkusowe, na zdjęciach niestety kolor nieco mniej intensywny niż w rzeczywistości. Okulary mam od dawna, ale nieźle się wpisują w najnowszy trend okularów z ozdobnymi oprawkami. Poza tym u mnie zawsze coś musi błyszczeć. Wioletta 











































9 komentarzy:

  1. Wszystko fajne połączone a buciki cuudne.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam paski!!!
    mam chyba ze 20 koszulek w paski i ciągle dochodzą nowe ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny outfit. Wszystko mi sie w nim podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale kolorowo!:)
    Pięknie:)

    Zapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi miło, że podoba Wam się ten zestaw - dziękuję za komentarze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajnie ci się udało z tą torebką!

    OdpowiedzUsuń