niedziela, 14 lipca 2013

Antilae

Na jedno ramię, z falbaną i kwiatami – ta sukienka nie potrzebuje wiele, by zaistnieć (Be Beau –sh), jest w niej lato, jest letni wieczór, jestem w niej ja. Małe puzderko do ręki (No name –sh), bransoletki na nadgarstki (Rzemykowo.pl - skrzydełko z cyrkoniami, Per lei - czarny onyks ze złotą koniczyną, Shvedka Jewelry - różowa ze złotym sercem, Fanaberia Bijou - malinowy agat), koralowe szpilki (New look –sh). Ale w tym zestawie chcę pochwalić się jeszcze jednym elementem, który podbija look, czyli misternie wykonanymi niewielkimi kwiatkami z różowego złota w towarzystwie kwarcu i czarnego spinelu – moimi nowymi kolczykami od Antilae. Śmiało mogę powiedzieć dotyk luksusu. Lubię pokazywać Wam oprócz moich ciucholandowych zdobyczy, ubrania, biżuterię lub inne dodatki, wykonywane ręcznie przez ludzi, owładniętych wielką pasją do mody. Niezwykle cenię sobie takie rzeczy, bo są jedyne w swoim rodzaju, nie zeszły z przysłowiowej taśmy, ale ktoś się nad nimi trudził, pokazał swój talent, zaprojektował, wykonał i uszczęśliwił przyszłego właściciela. Te kolczyki stworzył z wykształcenia informatyk, z zawodu projektant aplikacji, po godzinach projektant m.in. biżuterii. Antilae to unikatowe projekty i pojedyncze egzemplarze, to moc, którą widać od pierwszego luknięcia na biżuterię. Sami sprawdźcie czy również Wam się podoba, zapraszam Was do świata Antilae. Nie zapominajcie też, że mam dla Was cudny naszyjnik od Laneve, wystarczy odpowiedź na jedno pytanie i macie szansę go wygrać - szczegóły - tutaj. Wioletta 


 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

5 komentarzy:

  1. Dziękuję invisiblefashion! pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Te "poćwiartowane" zdjęcia pokazujące Ciebie w całości są naprawdę irytujące...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, wyglądasz prześlicznie i bardzo wakacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń