Charakterystyczny - to jedno można o nim powiedzieć na
pewno. Słodki? Jest słodki, ale jednak nie bez goryczy. Kwiatowy? Jest kwiatowy,
ale bardziej czuję w nim piżmo niż kwiaty. Joop! Femme – poznałam ten zapach wiele
lat temu i nadal go lubię, choć nie jest zapachem na każdy dzień i bardziej
jednak na jesień i zimę niż wiosnę i lato, to wciąż do niego wracam. Nuty zapachowe: nuta głowy:
bergamota, neroli; nuta serca: róże, jaśmin, kwiaty pomarańczy; nuta bazy:
drewno sandałowe, cedrowe, paczula, ambra, piżmo, wanilia. Joop! Femme jest
ciężki i trwały. Falkon jest prosty, pudełko też bez zbędnych ozdobników, a jednak Joop! Femme zachwyca elegancją.
Przepych, barok, zmysłowość te słowa kojarzą mi się jeszcze z tym zapachem.
Wioletta
Great post!! A big kiss muaks
OdpowiedzUsuńThanks. I'm now following.
OdpowiedzUsuńhttp://solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Wiem, że się powtarzam, ale fajnie piszesz o zapachach. Przyjemnie się czyta.
OdpowiedzUsuńTak właśnie znalazłam twój blog :)
Dziękuję Gray Cat!:) Możesz się powtarzać:)
OdpowiedzUsuńMe gusta tu blog, si quieres nos seguimos. Besos
OdpowiedzUsuń