wtorek, 4 września 2012

On the run

Garsonki  podobnie, jak sukienki nie wymagają dużego zaangażowania, wystarczy zadziałać dodatkami. Tę kupiłam naprawdę dawno, dawno temu, ale moje uwielbienie do niej nie przeminęło, jedyne co przeminęło to mój rozmiar z tamtego czasu, kiedy to nabyłam ten kostium. Jednak, jak się okazuje, jogging może zdziałać cuda i oto jeden z nich. Garsonkę uszyła rzeszowska firma Ruli, a mnie ten prosty krój szalenie zawsze odpowiadał, ołówkowa spódnica z lekkim rozcięciem z boku, dopasowany żakiet, w którym zamiast guzików – zamek, a zamiast kołnierza – stójka. Proste czółenka na wysokim obcasie (La strada - sh), zamszowa torebka (No name - sh) i skórzany pasek (Paradiek –sh) – tymi dodatkami zbudowałam swój nowy pomysł na tę „nienową” garsonkę. Wioletta
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

12 komentarzy:

  1. NO i pięknie!!! Szpile masz cudowne... a w garsonce wyglądasz niesamowicie seksy :D:D:D Super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. You look incredibly sexy and you certainly have the body to pull it off. Great look and love the pink nails :)
    www.simplysiyaam.com

    OdpowiedzUsuń
  3. kolejna sliczna stylizacja - cudownie wygladasz
    - bardzo dziekuje za Twoj wpis i kilka slow o Irenie Jarockiej ...
    ... az zazdroszcze tego zaszczytu z wywiadem ......

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysl na zdjecia! Podziwiam za umiejetnosc znajdywania takich cacuszek w sh. Szczegolnie torebka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post!
    i hope you visit my blog
    xoxo
    R.

    OdpowiedzUsuń
  6. I like this outfit. and the dun sexy vibe to it!! Could you please consider following each other? www.shineonbyandrea.blogspot.com Twitter: @shineonbyandrea Instagram: shineonbyandrea Pinterest: shineonbyandrea

    OdpowiedzUsuń
  7. Wonderful blog dear :)

    Join Estée Lauder Giveaway :)
    http://she-is-the-1.blogspot.ch/2012/09/giveaway-iii.html

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog :)) żałuje, że jestem tutaj dopiero 1 raz :) bedę wpadać częsciej
    zapraszam:*

    OdpowiedzUsuń