środa, 20 lutego 2013

One day

One day czyli kilka fotek z „pola walki”, za które bardzo dziękuję Jagodzie. Tym razem bez rzucających się w oczy kolorów, z małym wyjątkiem lakieru do paznokci (Wibo ). Szarość w różnych odcieniach plus niezniszczalny, w tym przypadku nieco podniszczony dżins. Spodnie (No name –sh), pasek (Next –sh), sweter (Esprit –sh), szaliko-komin (United Colors of Benetton – sh), motocyklowe botki (George –sh). Wioletta   
 
 
 
 
 
 
 

2 komentarze:

  1. Hello, I follow you.
    I love your look today, very trendy. Congrats. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
  2. Thanks Conchy Cope! kisses <3

    OdpowiedzUsuń