wtorek, 9 lipca 2013

Zafiro

Kakaowe cudo od Zafiro podbiło moje serce od razu. To pierwszy w mojej szafie elegancki kombinezon, który można też śmiało nosić w mniej „uroczystym wydaniu”, wszystko jest kwestią dodatków. Kombinezony to dość trudny „temat”, bo po pierwsze dopasować taki do sylwetki, po drugie „nie pognieść się” w nim na maksa, po trzecie czuć się wygodnie. Moje kakaowe cudo spełnia te trzy warunki. Dziś Zafiro w wersji eleganckiej, z czarnymi zamszowymi szpilkami (Atmosphere –sh), z dodatkowym czarno- złotym paskiem (No name –sh) i ze złotymi bransoletkami (H&M, sh). Jest też torebka (ANTbag by Ania), która jak pewnie zauważyliście, stała się od pewnego czasu moją ulubioną, mam wrażenie, że pasuje niemal do wszystkiego i nadaje charakteru, w dzisiejszym zestawie podkręca look. Look niczym z serialu Aniołki Charliego, takie było moje pierwsze wrażenie, gdy zobaczyłam ten kombinezon i tej wersji będę się trzymała. Wioletta





































Dziękuję właścicielom hotelu Księżycowy Dworek w Gierłoży za możliwość zrobienia zdjęć.

4 komentarze:

  1. pasuje Ci idealnie taki kombinezon, ja bym chciala dla siebie, ale boje sie ze bede zle wygladala :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję aliceFashion, wiesz też miałam obawy, ale jest świetnie skrojony, ubierasz i jest cudnie, i wygodnie co równie ważne - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie czytasz w moich myślach ;-)) Kupuję jeansy - post w nowych jeansach, zamawiam kombinezon - post z kombinezonem!
    Jedynym koszmarem przy kombinezonie jest wizyta w... wiesz gdzie :-P
    Poza tym super, uśmiałam się jak przeczytałam opis o Aniołkach i zobaczyłam Twoją fryzurę :-D wczułaś się w klimat idealnie.

    Pozostaję z pozytywną zazdrością ;-)

    Iza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak wiem gdzie :D
    To prawda, jak widzę ciuch od razu kojarzy mi się z nim jakaś sytuacja - niektóre z sytuacji naprawdę lubię i wtedy w ciuchu czuję się jak ryba w wodzie :) Izo - Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń