Ta pajęczynowa sukienka (All Saints –sh) od razu złapała
mnie w swoją sieć. Dziś w jesiennym zestawie, więc tylko w niewielkim skrawku. Ma
do towarzystwa różowe sztuczne futro (No name –sh) i czarny zamszowy
przedłużany żakiet (Caimi- sh). W dodatkach dzieje się sporo, bo nimi
przyprawiam każdy zestaw. Koralikową mini torebkę kupiłam w ciucholandzie. A
inne dodatki? Znów jest handmade! Bransoletka od U-ZEN to hematyty, kryształ
górski i coś więcej - cudowna energia od twórców tego biżuteryjnego cuda,
specjalnie dla wojowniczej duszy. Poczytajcie o urbanzen i koniecznie
zajrzyjcie tutaj. Bransoletka z cyrkoniowym skrzydełkiem to Rzemykowo.pl. A
jaspisowa, ta ze sznurka z cyrkonową kulką i ta z seledynowych pereł słodkowodnych
to porządna ręczna „robota” od Elley. Jeśli kochacie bransoletki, najlepiej w
hurtowych zestawach to koniecznie zajrzyjcie do: Elley, Rzemykowo, Fanaberia Bijou, Per lei, Shvedka Jewelry, Manotti i My Little Art. Noszę ich bransoletki
wciąż i nie tylko świetnie wyglądają, ciągle są w dobrej formie J profesjonalnie wykonane
przyciągają wzrok. Również kolczyki (różowe złoto, kwarc, czarny spinel) to
handame, od Antilae. Diabeł jednak tkwi w szczegółach, ale wolę wierzyć, że
tkwi w szczegółach przede wszystkich dobra energia, magiczna moc i to
niewypowiedziane „COŚ” co pozwala czuć się wyjątkowo! Wioletta
tego futrzaka bym Ci zabrała :) jest cudny i spódnica bardzo oryginalna :)
OdpowiedzUsuń