czwartek, 12 kwietnia 2012

Vintage leather

Skórzany czarny płaszcz vintage, bo wiosna wciąż nie chce przyjść na dobre, a ja nie lubię marznąć. Kobaltowe rurki jako najbardziej jaskrawy kolorowy element tego zestawienia, plus paznokcie, tu fiolet i zieleń. Dziś zamiast torebki – mini plecak, który też swoim fasonem „robi zamieszanie”. Na mały dodatek: naszyjnik (handmade) i lekko ozdobny pasek. Wioletta.

















2 komentarze:

  1. Kochanie, bardzo ładnie wyglądasz,
    a zwłaszcza zamyślona pod drzewem
    Najbardziej jasne wyznanie składa się z dwóch krótkich słów: ..
    Najbardziej serdeczne słowo ma tylko dwie litery: ..
    Natomiast Twoje milczenie pod drzewem nie jest pustką
    lecz jest to milczenie, które rozsadza serce, jak wiosna, która rozkwita powoli...

    i tak wiem, że tego nie puścisz;)

    OdpowiedzUsuń