czwartek, 2 lutego 2012

I like this coat

Najpierw był militarny i szeregami złotych guzików salutował na odległość, później, tak jak na tych fotkach, stał się bardziej klasyczny i nieco spuścił z tonu, pozwalając wybić się przeróżnym dodatkom – mój ulubiony płaszcz. Dobrze skrojony, uszyty z porządnej wełny, moim zdaniem ponadczasowy. Mam go … od zawsze, a serio od …, teraz mogę się narazić na Wasze stuknięcia się w głowę, ale trudno zaryzykuję, mam go od … kilkunastu lat. Wciąż nie stracił formy, wciąż cieszy oko, nawet ostatnio zastanawiam się, czy nie przywrócić mu pierwotnego wyglądu – militarny styl znów mógłby zmylić przeciwnika (ma ten sam płaszcz, a może inny?), myślę, że mógłby też zawojować serca nowych wielbicieli. Ten mój ulubiony płaszcz. Wioletta




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz