czwartek, 23 lutego 2012

My new jewellery

Może i „nie wszystko złoto, co się świeci”, ale gdy się świeci, wabi mnie niesłychanie. Zimą lubię gromadzić zapasy na wiosnę i wtedy spoglądam na gabloty z biżuterią, również  tą z karnawałowych dostaw, już dawno przecież przestałam rozgraniczać biżuteryjne dodatki na te codzienne i te na wielkie wyjścia. I chyba tylko ilość zakładanych na siebie błyskotek dozuję w zależności od sytuacji. Ostatnie zakupy cieszą mnie bardzo, dwie bransoletki i naszyjnik (mrugał okiem z wystawy, nie mrugał? mimo wszystko wystarczyło jedno spojrzenie i wiedziałam, że będzie mój). I będzie chyba dwustronny. A bransoletki? Przecudnej urody – moje nadgarstki już przebierają nogami, by je założyć. Wiosno przybywaj! Wioletta 
















  

8 komentarzy:

  1. oh very beautiful jewellery, especially the last one!

    btw it would be nice if we could follow each other!
    nastya-said.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. This post is really nice, I like it so much!!! These jewels are amazing!!!
    Take a look and if you want we can follow each others: Cosa mi metto???
    Win an amazing ring or $500 of jewelry, enter the Lotus Mendes giveaway!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. podobają mi się ,śliczne :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze - czekam na fb.
    Thanks.I'll wait for You on fb

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna biżuteria :)

    OdpowiedzUsuń